Alicja Posłowska
Alicja Posłowska
studentka historii
Viterbo, Włochy
Viterbo to miasto w regionie Lacjum, od Rzymu dzieli je godzina podróży pociągiem. Stara, zabytkowa część miasta jest zdecydowanie warta uwagi. W XIII wieku miasto było przez pewien czas siedzibą dworu papieskiego, o czym przypomina piękny pałac Papieży wraz z katedrą San Lorenzo w centrum miasta. Kolejną atrakcją są termy rozlokowane w wielu miejscach w okolicy. Miasto jednak, przynajmniej w sezonie zimowym, jest raczej senne i nie dzieje się w nim zbyt wiele. Nadaje się jednak wspaniale dla wielbicieli spokojnych spacerów i pięknych widoków. Pracownicy Erasmusa organizowali wiele wyjazdów i pieszych wycieczek do najciekawszych obiektów i miejscowości położonych w okolicy.
Mieszkałam w akademiku który oceniam bardzo pozytywnie, mimo, że zauważyłam że studenci mieszkający w prywatnych mieszkaniach mieli ułatwioną możliwość integracji z innymi studentami. Pokoje w akademikach są jednoosobowe, każdy ma własną łazienkę. Umeblowanie poza podstawowym biurkiem, szafą i łóżkiem różni się między pokojami. Raz w miesiącu każdy pokój odwiedza sprzątaczka. Personel pracujący w akademiku jest bardzo przyjazny i pomocny.
Włosi są bardzo uprzejmi i mili, ale zazwyczaj słabo mówią po angielsku. Erasmusi zresztą większość czasu spędzają we własnym gronie. Lepszej integracji służyły spotkania o nazwie „Lingiustic Tandem” urządzane co wtorek w wynajętym pubie. Na spotkaniach tych studenci z różnych stron świata uczyli się nawzajem języków obcych. Każdy z uczestników przyczepiał do bluzki plakietkę z informacją jakiego języka lub języków „uczy” czyli biegle nimi włada i jakich chciałby się nauczyć. Na uczelni organizowany był kurs języka włoskiego dla studentów z Erasmusa, który trwał miesiąc i zakończony był egzaminem. Osobiście uczęszczałam też na lekcje języka angielskiego bardzo dobrze prowadzone przez rodowitą angielkę. Na Uniwersytecie w Viterbo wszystkie kursy można bowiem odwiedzać bez problemu jako wolny słuchacz.
Ogółem wyjazd oceniam bardzo pozytywnie, na pewno nie żałuję tych 5 miesięcy spędzonych we Włoszech, było to ważne doświadczenie, które nauczyło mnie, że mogę odnaleźć się w każdej sytuacji oraz pozwoliło poznać wiele wspaniałych osób.
Motto: Było to ważne doświadczenie, które nauczyło mnie, że mogę odnaleźć się w każdej sytuacji.