Agnieszka Kleszcz
W ramach programu Erasmus+ spędziłam 10 tygodni na stażu na Uniwersytecie w Bournemouth na południu Anglii.
W zakresie realizowanych zadań kontynuowałam prace związane z tematyką doktoratu, a także pozyskiwałam nową wiedzę z zakresu technologii informacyjnych i komunikacyjnych, w szczególności dotyczącą problematyki cyberbezpieczeństwa. Poza tym w ramach praktyk rozwijałam umiejętności związane z analizą danych, które będę mogła wykorzystać do analiz w swojej pracy doktorskiej. Ponadto brałam udział m.in. w seminariach i wideokonferencjach projektowych. Oprócz tego miałam możliwość udoskonalenia specjalistycznego języka angielskiego podczas rozmów ze współpracownikami, a także czytając w tym języku artykuły i inne materiały. W ramach doskonalenia języka dodatkowo można zapisać się na kursy językowe które są bardzo powszechne, jednak dość kosztowne. Z uwagi na fakt, że mój staż odbywał się w Wielkiej Brytanii możliwość praktyki języka angielskiego pojawiała się także podczas zwykłych czynności jak zakupy czy załatwianie różnych spraw.
Choć w Wielkiej Brytanii byłam już kilkakrotnie, ten wyjazd pozwolił mi poszerzyć horyzonty poprzez poznanie nowych ludzi z różnych rejonów świata oraz umożliwił zobaczenie południowej Anglii – części położonej nad Kanałem La Manche, przez Anglików nazwanej zaś zdecydowanie English Channel. Region charakteryzuje się klifami, dużą ilością parków i ogrodów, piaszczystymi plażami i zielenią przeplataną polami wrzosowymi. Z uwagi na fakt, że obszar posiada dużo terenów zielonych, dobrze zaopatrzyć się jest w rower i wybrać taką formę zwiedzania pobliskich miasteczek –oczywiście przy zachowaniu szczególnej ostrożności związanej z ruchem lewostronnym. Dodatkowo w wolne weekendy zwiedzałam różne miasta m.in. Londyn, w którym zdecydowanie każdy znajdzie jakąś atrakcję dla siebie – od darmowych muzeów poprzez piękną architekturę i zadbane parki, aż do ulic sklepowych, gdzie zdecydowanie warto wybrać się na zakupy, w szczególności w okresie wyprzedaży.
Będąc w Anglii nie sposób wspomnieć także o pogodzie. Południowa Anglia ma opinię najlepszej w całej Wielkiej Brytanii, jednak pomimo kalendarzowego lata była ona dość różna. Potrafiły być dość zimne, wietrzne, deszczowe dni, stąd zdecydowanie należy zaopatrzyć się w dobry parasol bądź kurtkę przeciwdeszczowa.
Jeżeli chodzi o kuchnię angielską, podobnie jak pogoda, pozostawia ona wiele do życzenia – stąd lepiej szukać produktów bądź restauracji z innych części świata.
Podsumowując, jestem zadowolona, że zdecydowałam się na ten wyjazd. Zdecydowanie polecam go wszystkim, którzy się wahają, gdyż poza praktykami językowymi czy zawodowymi można poszerzać na wiele innych sposobów swoje horyzonty. Chociaż Wielka Brytania należy do dość drogich krajów i należy zabrać na wyjazd prywatne oszczędności, to odniosę się do powiedzenia podróże to jedyna rzecz na którą wydajemy pieniądze, a stajemy się bogatsi.