Anastasiia Pyovarova
Czy kiedykolwiek chcieliście poznać inną kulturę, studiować na zagranicznym uniwersytecie, podróżować, poznać atrakcyjnych ludzi z całego świata, poprawić swoje umiejętności językowe…i zrobić to wszystko w tym samym czasie? W takim razie program Erasmus+ jest dla Ciebie!
Przed rozpoczęciem studiów na uniwersytecie marzyłam, by najpierw rozpocząć studia w obcym dla mnie języku (studiuję po polsku), a później pojechać na wymianę w ramach Erasmusa, aby poprawić swój angielski i poznać świat. I wiecie co? Dreams come true!
5 miesięcy temu wyjechałam z mojego pierwszego i drugiego domu oraz przeprowadziłam się do trzeciego miejsca, które również mogę nazwać „domem”. Studiowałam i mieszkałam w niewielkim mieście Pardubice, w Czechach. Mam przeczucie, że zostawiłam tam kawałek serca. Poznałam wielu ludzi pełnych pozytywnej energii. Nie podróżowałam zbyt często, ale mimo wszystko zdobyłam wiele niezapomnianych wrażeń. Mam za sobą wiele projektów, które pomogły mi nabrać pewności siebie i doświadczenia.
Jeśli chodzi o znajomości, to była wspaniała okazja, aby poznać kulturę ludzi innych narodowości. W tym czasie w Pardubicach byli studenci z różnych krajów, a mianowicie z Litwy, Mołdawii, Rumunii, Rosji, Portugalii, Francji, Chin, Tajwanu, Korei Południowej, Mongolii, Malty, Chorwacji, Holandii, Kazachstanu, Hiszpanii oraz Estonii. Mieliśmy national evenings, kiedy to mogliśmy skosztować potraw narodowych z różnych krajów. Cieszę się, że poznałam dobrych ludzi, oni będą zawsze w moim sercu.
Podczas pobytu miałam możliwość polepszyć zdolności językowe. Studiowałam w języku angielskim, ale oprócz tego uczyłam się czeskiego. Na co dzień posługuję się polskim, ale znam jeszcze ukraiński i rosyjski. Krótko mówiąc – językowy zawrót głowy!
Chciałabym podziękować wszystkim, którzy we mnie wierzyli, wspierali i byli przy mnie, a zwłaszcza Uniwersytetowi Jana Kochanowskiego w Kielcach za taką wspaniałą możliwość.
Naprawdę serdecznie polecam udział w programie Erasmus, bo warto! Gdybym miała możliwość ponownego wyjazdu za granicę, nie zastanawiałabym się długo nad podjęciem decyzji.