Pobyt na Uniwersytecie w Wilnie (Litwa)
Marzena Mroczek – studentka filologii polskiej
Relacja z pobytu na stypendium LLP-ERASMUS w semestrze zimowym roku akademickiego 2010/2011 na Uniwersytecie w Wilnie (Litwa)
Witajcie!
Pobyt w Wilnie był dla mnie niezapomnianą przygodą. Od początku studiów marzyłam o tym, by studiować w miejscu, gdzie uczył się nasz wieszcz narodowy Adam Mickiewicz. Program Erasmus pomógł mi spełnić moje marzenie. Teraz wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy bardzo czegoś chcieć i do tego dążyć.
Semestr zimowy na Uniwersytecie Wileńskim rozpoczyna się już we wrześniu. Przez pierwsze dwa tygodnie studenci, którzy przybyli z programu Erasmus, mają spotkania integracyjne, wycieczki po mieście i kurs języka litewskiego. Potem rozpoczynają się zajęcia na uczelni. Centrum polonistyczne mieści się tuż przy rynku Starego Miasta. Lokalizacja uczelni jest przepiękna. Stare kamienice, ukryte uliczki, kawiarenki i sklepy, zachowane w stylu retro, przypominają dawny klimat tego miejsca. W dalszej części miasta można zaobserwować połączenie już dwóch stylów architektonicznych: starego i nowoczesnego. Warto to zobaczyć osobiście.
Gdy wyjeżdżałam do Wilna najbardziej bałam się bariery językowej. I jak się później okazało, całkiem niepotrzebnie, gdyż w Wilnie bardzo dużo osób mówi po polsku. Częściej porozumiewałam się w języku ojczystym, niż po angielsku czy niemiecku. Znajomość języka litewskiego nie była niezbędna. Polacy, którzy mieszkają w Wilnie, bardzo dbają o zachowanie polskich korzeni w tym mieście, dlatego wszyscy, a zwłaszcza studenci, mogą korzystać z Polskich instytucji publicznych: bibliotek, centrum kultury, itp. Zajęcia z filologii polskiej odbywają się w małych grupach, maksymalnie po 10 osób. Wykładowcy mają bardzo otwarte podejście do studentów, możemy sami wybrać sobie sposób zaliczenia przedmiotu czy egzaminu, termin spotkań, itd. Plan zajęć jest bardzo szeroki i mamy duży wybór przedmiotów.
Jeśli chodzi o warunki życia i mieszkania, nie zauważyłam żadnej różnicy finansowej. Życie na Litwie nie jest ani tańsze ani droższe niż w Polsce, ceny w sklepach są porównywalne. Komunikacja miejska jest bardzo rozwinięta. W każde miejsce Wilna, a jest ich do zwiedzania bardzo dużo, można dojechać autobusem lub trolejbusem.
Jedyny minus całego wyjazdu to warunki atmosferyczne, jakie tam panowały. Jesień i zima w Wilnie są naprawdę mroźne, dlatego trzeba zabrać dużo ciepłych rzeczy, nieprzemakalne buty i parasol.
Wspomnienia z Wilna, które będą towarzyszyć mi do końca życia, są dla mnie prezentem, jaki dostałam od losu. Podczas wyjazdu zawiązały się nie tylko nowe znajomości z ludźmi z całego świata, ale przede wszystkim, zdobyłam nowe doświadczenie, poznałam nową kulturę, obyczaje, stałam się bardziej kontaktową i otwartą osobą. Dla mnie wyjazd z programu Erasmus był szkołą życia i sprawdzeniem moich możliwości. Obawy, które miałam przed wyjazdem, okazały się bezpodstawne. Jeśli macie możliwość wyjazdu na stypendium do innego kraju, nie wahajcie się! Taka okazja może się nie powtórzyć, a stracić można naprawdę dużo.