Adam Trzpiot
W ramach programu Erasmus+ spędziłem dwa semestry w Würzburgu w Niemczech. Mój wybór padł akurat na to unikalne i piękne frankońskie miasto z powodu wielu pozytywnych opinii moich kolegów i koleżanek ze studiów.
Miasto, dobrze rozwinięte partnerstwo między UJK a Uniwersytetem w Würzburgu, wsparcie ze strony pracowników i organizacji studenckich na miejscu i oczywiście, w moim przypadku: studenta germanistyki, możliwość rozwinięcia znajomości języka w praktyce, przekonały mnie do decyzji o wyjeździe.
Na początku mojego pobytu największe wrażenie zrobiło na mnie samo położenie miasta. Prawie ze wszystkich stron jest ono otoczone przez strome stoki winnic. Miasto, jak i cały region – Frankonia, to drugi co do wielkości region winiarski w Niemczech. Würzburg oficjalnie znajduje się obecnie na terenie Bawarii, pomimo to jego mieszkańcy identyfikują się raczej jako Frankończycy i wielu z nich używa na co dzień lokalnego dialektu, do którego po czasie udało mi się przyzwyczaić.
Ja i moi koledzy z UJK byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni spotkaniami powitalnymi studentów z zagranicy, podczas których mieliśmy okazję nawiązać nowe znajomości z ludźmi z praktycznie każdego zakątka świata. Na ogromną pochwałę i docenienie zasługuje uczelniana organizacja studencka ,,WiN”, która w każdym semestrze organizuje wiele ciekawych eventów, jak np. wycieczki po różnych miastach i regionach Niemiec, poznawanie lokalnych atrakcji turystycznych, imprezy, spotkania i wyjścia w międzynarodowym gronie. Oferta na każdy semestr jest dość zróżnicowana i każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.
Jednym z ważniejszych powodów mojego wyjazdu do Würzburga była chęć rozwijania znajomości języka niemieckiego. Ofertę uczelni w zakresie niemieckiego dla obcokrajowców uważam za bardzo bogatą. W każdym semestrze mamy do wyboru zajęcia z różnych kompetencji językowych, na różnych poziomach, co pozwala na dostosowanie zajęć do naszych potrzeb i możliwości. Ponadto odbywały się ćwiczenia i wykłady z lokalnymi studentami germanistyki. Pomimo że były one jednymi z najtrudniejszych, to uważam, że również najbardziej rozwinęły moją znajomość języka.
Z obecnej perspektywy, po powrocie z wymiany, z przekonaniem stwierdzam, że absolutnie nie żałuję swojej decyzji o wyjeździe i gdybym mógł, skorzystałbym z programu Erasmus+ jeszcze raz. Pomimo wysiłku, jaki trzeba włożyć w organizację wyjazdu, to możliwości, doświadczenia i wiele nowych, ciekawych znajomości, które zyskujemy podczas wyjazdu są bezcenne.
Adam Trzpiot, student filologii germańskiej